Tomasz Płociński
Przygodę z foto podwodną rozpocząłem od tego, że chciałem pokazać znajomym, co widzę pod wodą. Zakupiłem pierwszy zestaw Olympusa. Wkrótce po tym pojechałem na warsztaty u Piotra Stósa i tam zacząłem się uczyć. To było safari w Egipcie w 2011 roku. W tej chwili oceniam to jako przełom w życiu, bo to mnie wciągnęło. Pracy co prawda nie zmieniam, ale to lubię to robić najbardziej.. Zawsze wpisuję to i tylko to w swoim cv w dziale zainteresowania:). Założyłem stronę http://fotografpodwodny.pl/ i staram się zrzeszać środowisko i montować wystawy. Co mnie w tym kręci? – to trudne pytanie, to się zmieniło na przełomie lat. Zaczynałem od szerokiego kąta, wraków i portretów ryb, potem dostrzegłem, że makro jest równie satysfakcjonujące i jest bardzo wymagającą formą fotografii. Mam w tej chwili trzy obiektywy i cały czas się waham, który założyć. Największą pewność wyboru mam wtedy, gdy idziemy na głęboki wrak, to jasne, że wtedy makro nie zabieram, ale poza tym jest ciężko..
Z każdej formy foto podwodnej czerpię satysfakcję, szukam nowych rozwiązań – super makro, podwodnej fotografii fashion – no bo ileż można robić zdjęcia nurkom w ciężkim sprzęcie.
Co mi się podobało na zlocie – miałem przyjemność i możliwość spotkania wielu fotografów prezentujących swoje zdjęcia i osobiście je komentujących. To mi uświadomiło, że za zdjęciami zawsze jest człowiek i jakaś historia. Jak fascynująca jest osoba, które zdjęcia robiła. Jak zaczynała. Że wszyscy obecni są zakręceni tak jak ja. Jak tłumaczyłem Piotrowi – fotografia podwodna to małe zboczenie, ale kiedy spotykasz grupę ludzi z takim samym odchyleniem, to automatycznie przestaje być ono zboczeniem i staje się normą .
Spotkałem tu ludzi, którzy mają mnóstwo fenomenalnych zdjęć, po prostu unikatowych. Nie mam wielkich planów, chcę nurkować tak długo jak mi zdrowie i zasoby finansowe pozwolą. Na szczęście osiągnąłem etap, kiedy już nie myślę o zmianie sprzętu, dawniej więcej myślałem o kupowaniu kolejnych gadgetów. Polecam gorąco zlot, zachęcam do kolejnych i mam nadzieje ze będzie jeszcze więcej osób i pojawią się nowe twarze.
Stronę Fotograf Podwodny planuję systematycznie rozwijać, namówiłem tutaj kolejnych trzech fotografów by wrzucili swoje galerie a kilku innych, których namawiam już od lat udało mi się przycisnąć Nie jest może to strona bardzo popularna, to po prostu prywatna strona grupy fotografów, żadne wielkie show, ale będzie np. wystawa na Dive Show Poland w listopadzie. Organizatorzy różnych imprez nurkowych, którzy potrzebują zrobić wystawę, zgłaszają się do mnie, abym im podpowiedział kto będzie chciał pokazać swoje zdjęcia. I to cieszy.