Falkusa na Visie
Big Game Fishing na Visie
Burmistrz Komižy, otwierając tegoroczną edycję viskiego Big Game Fishing, dumnie określił zarządzane przez siebie włości “najbardziej rybackim miastem Adriatyku”. Faktycznie, podczas cyklicznie organizowanych zawodów w sportowym połowie tuńczyków na wędki, marina zaroiła się od łodzi wędkarskich. Na nabrzeżu nastąpiła uroczysta dekoracja najlepszych zawodników, lało się wino, a tuńczyk skwierczał na ruszcie. Tuż obok świetnie wyposażonych, nowoczesnych jednostek stały trzy niepozorne, pomalowane na czarno drewniane łodzie z pojedynczymi masztami…
Łodzie z drewna, ludzie ze stali
Trzy wspomniane wyżej łodzie to repliki gajet falkušy, tradycyjnych viskich łodzi rybackich. W odróżnieniu od standardowych łodzi rybackich, falkuše miały wyższe burty, a w nich – wcięcie w kształcie “V”. Na czas rejsu zabezpieczano otwór, natomiast na łowiskach umożliwiał on łatwe wciąganie sieci na pokład. Ta innowacyjna modyfikacja znacznie zwiększyła dzielność morską łodzi. Do budowy viskich falkušy używano najlepszych materiałów, w tym drewna cedrowego pozyskiwanego na wulkanicznej wyspie Svetac. W skład załogi wchodziło zazwyczaj 6 osób, a rejsy na tych 8-metrowych łodziach trwały około 20-25 dni. Wymagały wielkiej tężyzny fizycznej i hartu ducha.
Czas regat
Najlepsze łowiska Archipelagu Viskiego leżą niedaleko wysp Palagruža, położonych około 40 mil morskich na południe od Visu. Wyprawy w te okolice były powodem powstania falkušy. Od końca XVI wieku organizowane są najstarsze na świecie regaty rybackie – Rota Palagruzona. Co roku, 12 lipca na palagruskie łowiska ruszało kilkadziesiąt łodzi, a załogi ścigały się, żeby zająć najlepsze z łowisk. Dziś ta piękna tradycja jest kultywowana – regaty przerodziły się w zmagania sportowe, a na wyspie świętuje się przy akompaniamencie śpiewów męskich chórów, zwanych klapami. W viskiej klapie śpiewa jeden z naszych skiperów, Toma. Najbliższa okazja, żeby usłyszeć go w akcji będzie już niedługo, bo w ostatni weekend lipca podczas obchodów chorwackiego Dnia Morza. Kadra Nautiki Vis serdecznie zaprasza na zaplanowany na ten czas koncert w Zelenej Spiliji!
Nie falkuša, a kuter
Silniki spalinowe skutecznie wyeliminowały falkuše z użycia. W latach trzydziestych XX wieku zaprzestano budowy tego typu łodzi, a ostatni pływający egzemplarz zatonął przy Biševie w 1986 roku. Łodzie, które można oglądać w Komižy to repliki, zbudowane po to, by ocalić od zapomnienia tę nietuzinkową konstrukcję. Tradycja rybołówstwa wokół Visu wciąż jest silna. Podczas naszych wypłynięć często obserwujemy wysmaganych wiatrem Chorwatów zarzucających sieci z małych kryp. Na jednym z kutrów na Visie pracuje nasz drugi skiper – Zoran.
Jeśli połów jest udany, na nabrzeżu promowym można kupić najświeższe ryby prosto z pokładu! Trzeba tylko pojawić się tam bardzo wcześnie rano, co na wakacjach jest trudniejsze niż zwykle…