Top
 

Relacja ze sprzątania Adriatyku

BLOG

Relacja ze sprzątania Adriatyku

Posprzątaliśmy trochę Adriatyk…

20 nurków, 2 razy po 40 minut i 18 siatek rybackich nie wystarczyło do posprzątania jednej z wielu zatoczek w okolicach Starego Gradu.
Niezliczona ilość puszek i butelek, pogubione ubrania, maski, okulary przeciwsłoneczne, szklane i plastikowe naczynia i wiele, wiele więcej zostało wyciągnięte z dna przez nurków biorących udział w akcji.

Ilość wyciągniętych śmieci poraziła każdego z nas. Wygląda na to, że moglibyśmy jeszcze 5 razy odwiedzić tę samą zatokę i nadal było by co zbierać z jej dna. Ile razy musielibyśmy więc zanurkować, aby w ten sam sposób posprzątać pozostałe zatoki w okolicy?

Termin akcji sprzątania morskiego dna organizowanej przez #NauticaVis został uzgodniony z władzami miasta na piątek 16 sierpnia, czyli o dzień później niż data analogicznej akcji przeprowadzonej przez #NauticaHvar. Zdecydowaliśmy się na czyszczenie położonej w sąsiedztwie bazy zatoki Stonca, w której kotwiczy wiele jachtów, motorówek oraz kutrów rybackich, i którą często odwiedzamy podczas naszych checkdive’ów i nurkowań nocnych.
Eko-nurek rozpoczęła odprawa, podczas której ustaliliśmy co zbieramy, a co pozostaje na dnie i czeka na zaatakowanie workami wypornościowymi. Podzieliliśmy się na zespoły i o godzinie 16:00 kadra i goście zostali przewiezieni do Stoncy. Rozdano siatki na śmieci i… poooooszli!
Po godzinie support powierzchniowy miał uzbierane w dwóch punktach nabrzeża dwie sterty śmieci, które zapakowano na „taczkę” – bazowego pickupa i które zostały przejęte przez samochód służb komunalnych miasta Vis.
Krótka inwentaryzacja nie pozostawiała wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z typowymi odpadkami portowo-rybacko-żeglarskimi: opony, stare krzesła, puszki po piwie i winie, części garderoby, worki na śmieci… Odbiegały od standardu wyłącznie gustownie zjedzone przez korozję taczki 🙂
Z czego wynika wyrzucanie śmieci do morza?
Z lenistwa, bezmyślności czy z tego, że czego oko nie widzi, tego sercu nie żal? Trudno powiedzieć.
My kończąc sprzątanie tradycyjnym ekokubeczkiem białego ekowina, uzgodniliśmy dwie rzeczy. Po pierwsze, trzeba jeszcze kilku nurkowań, żeby wypucować Stoncę do czysta. A po drugie, skorupy antycznych amfor, które co jakiś czas widujemy na dnie, świadczą o tym, że wyrzucanie śmieci do morza ma wielowiekową tradycję…
Dziękujemy wszystkim gościom  Nautiki za udział w sprzątaniu morza oraz Konrad Baar i Piotrek Kudełko za podwodną dokumentację. Specjalne podziękowania dla Sławek Makaruk, za włączenie się do wyciągania śmieci w stylu 'freediving’, Krzysztof Linczewski za dokumentację filmową oraz dla Kaja Pachnik za przetestowanie, czym się kończy chwycenie gołymi rękoma wieloszczeta wędrownego (fire worm) …

Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w pierwszej takiej akcji organizowanej przez Nautikę!
A Ci z Was, którym nie udało się dołączyć tym razem, nie martwcie się – z pewnością sprzątanie dna Adriatyku stanie się nieodłącznym punktem każdego sezonu w naszej bazie.

Z ekopozdrowieniem
Załoga Nautiki

Udostępnij:

Masz pytania?

Skontaktuj się z nami. Z przyjemnością pomożemy wybrać wyjazd nurkowy idealny dla Ciebie!