Top
 

Skąd te samoloty, czyli o wojennej historii Visu słów kilka.

Lotnisko na Visie

Skąd te samoloty, czyli o wojennej historii Visu słów kilka.

W bazie Nautica Vis bardzo lubimy wraki, a szczególną sympatią darzymy wraki samolotów. Dookoła wyspy leży ich naprawdę sporo – w amerykańskich archiwach są informacje o aż 15 samolotach, które wodowały w ścisłym sąsiedztwie wyspy. Na południe od wysepki Veliki Paržanj znajduje się dostępny dla nurków rekreacyjnych wrak słynnego “Tulsamericana” – ostatniego ciężkiego bombowca B-24 Liberator zmontowanego w fabryce Douglasa w Tulsie. Niedaleko mariny w Rukavacu na 70 metrach leży jeden z najlepiej zachowanych wraków bombowca B-17 Flying Fortress na świecie. To dwa najpopularniejsze wraki samolotów, które Nautica Vis regularnie odwiedza. Poza nimi przy wyspie odnajdziemy tak zwane “krilo” – w zatoce Oključna, wśród traw morskich, na 14 metrach leży samotne skrzydło bombowca B-24 zawleczone tam po dnie przez trałowiec. Na zachód od wyspy Biševo, na ponad 80 metrach leży kolejny wrak B-24, jednostka o nazwie “Lady Luck”. Krążące wśród wyspiarzy plotki mówią o jeszcze jednym wraku B-24, leżącym na wprost wyjścia z zatoki Świętego Jerzego, i o kolejnych dwóch na 100-120 metrach w głębinach otwartego morza. Jak to się stało, że wokół wyspy znajduje się takie nagromadzenie wraków alianckich ciężkich bombowców?

Znaczenie Visu podczas II wojny światowej

Od 1941 roku Vis znajdował się pod pod włoską okupacją, a o wpływy na wyspie z okupantami walczyli jugosłowiańscy partyzanci. Po kapitulacji Włoch w 1943 roku na tereny Jugosławii wkroczyły siły niemieckie. Opuszczony przez Włochów Vis, przeszedł w ręce jugosłowiańskie. W kontynentalnej części kraju nieprzygotowani do stawiania oporu regularnej armii partyzanci wycofali się w góry. Do końca 1943 Niemcy opanowali całe terytorium Jugosławii, łącznie ze wszystkimi wyspami, za wyjątkiem trzech – Visu i sąsiadujących z nim Biševa i Svetego Andriji. Po sukcesie kampanii włoskiej alianckie dowództwo zaczęło poszukiwania dobrego miejsca na wysuniętą bazę operacyjną. Wybór padł na Vis – wyspa posiada dwa naturalne porty i płaskowyż w centralnej części idealnie nadający się na lotnisko. Po namowach Fitzroya Macleana, brytyjskiego oficera łącznikowego operującego razem z partyzantami, Winston Churchill i Josip Broz Tito zgodzili się obsadzić Vis komandosami z No. 2 Commando, części 2nd Special Service Brigade.
Z brygady tej wyróżniało się dwóch żołnierzy o nazwisku Churchill – Randolph, syn premiera Wielkiej Brytanii, i Jack, znany też jako Mad Jack, który jako ostatni w historii brytyjskiego wojska żołnierz zabił wroga przy użyciu długiego łuku. Dokonał tego w 1940 roku, a do końca wojny używał tradycyjnego, jednoręcznego miecza jako elementu swojego wyposażenia. Do zadań stacjonującej na Visie brygady, wspieranej przez niewielki oddział rangersów bałkańskiego pochodzenia i ponad półtora tysiąca partyzantów, należała nie tylko obrona wyspy i pomoc w budowie lotniska, ale też szeroki zakres akcji wywiadowczych, dywersyjnych i zaczepnych. Do zadań bojowych przystosowano liczne statki rybackie i szkunery. Ta flotylla pozwalała komandosom na przejmowanie transportów zaopatrzenia i operowanie na pobliskich wyspach. 3 lutego 1943 roku odbyła się pierwsza misja na wyspie Hvar, która obejmowała szturm na umocnienia w mieście Hvar i wzięcie w niewolę jeńców. Innym przykładem sukcesu jednostki było zamordowanie niemieckiego oficera w przysiółku na Braču przez oddział pod dowództwem porucznika Bartona. Po niemieckim szturmie na główną siedzibę Tito w Drvarze w Bośni Vis potajemnie stał się siedzibą Tito i Narodowego Komitetu Wyzwolenia, pełniącego funkcję tymczasowego demokratycznego rządu Jugosławii. Umocnienia wzniesione na potrzeby sztabu Tito można dziś zwiedzać.

Lotnisko na Visie

Budowę lotniska polowego na wyspie ukończono w maju 1944 roku i jeszcze w tym samym miesiącu rozpoczęło ono działanie. Znajdował się na nim trawiasty, utwardzony stalowymi kratami pas o długości około 1200 metrów. Na Visie od października 1944 roku do kwietnia 1945 roku stacjonowały dywizjony 351 i 352 RAFu znane też jako Yugoslav Air Force 2. Na wyposażeniu tych jednostek znajdowały się samoloty Hawker Hurricane i Supermarine Spitfire. Jednak to nie funkcjonowanie jako wysunięta baza operacyjna dla lotnictwa myśliwskiego było najważniejszą funkcją tego lotniska. Przede wszystkim stanowiło ono lądowisko awaryjne dla ciężkich bombowców alianckich wracających z misji nad Europą kontynentalną, a znajdujących się w stanie technicznym, który nie pozwalał na bezpieczny powrót do macierzystych baz we Włoszech czy Afryce Północnej.
Szacuje się, że istnienie lotniska na Visie uratowało życie kilku tysiącom lotników służącym na kilkuset różnych maszynach. Wedle przekazów w najcięższym dniu w historii jego działania aż 37 różnych maszyn podchodziło do awaryjnego lądowania! To wszystko nie byłoby możliwe bez kompetentnej obsługi naziemnej. W jej skład wchodziło 10 Amerykanów pod dowództwem kapitana Keatona, personel medyczny i techniczny RAFu oraz jugosłowiańscy mechanicy. Mówi się, że kapitan Keaton nie posiadał maszyny do pisania, bo gdyby ją posiadał, musiałby pisać raporty, a od pisania raportów wolał naprawiać samoloty. Ta pragmatyczna postawa i wrodzona charyzma pozwalała mu skutecznie zarządzać placówką. Nie było to zadanie łatwe – dochodziło do sytuacji, w których lotnisko musiało odmówić zgody na lądowanie załogom w opresji, ponieważ pas był zablokowany przez samoloty rozbite przy próbie lądowania.
Po odwrocie sił niemieckich wiosną 1945 roku personel lotniska i dywizjony myśliwskie przeniesione zostały do bazy w Zadarze. Po zakończeniu wojny lotnisko opuszczono, a infrastrukturę zdemontowano. Na teren lądowiska powróciła uprawa winorośli. Historia lotniska jest jednak pisana na naszych oczach – na początku drugiej dekady XXI wieku grupa entuzjastów lotnictwa z Visu podjęła starania do otwarcia viskiego aeroklubu i przywrócenia funkcjonalności pasa startowego. W tym sezonie od 10 czerwca pas o długości 1000 metrów jest dostępny dla awionetek!

Pomniki

W kilku miejscach wyspy znajdują się monumenty upamiętniające poległych na niej żołnierzy. Podkreślają one niegasnącą pamięć o ludziach, którzy poświęcili swoje życie za wolność innych i niebagatelne znaczenie tej niewielkiej wyspy dla setek alianckich lotników i ich rodzin. W 2017 roku wrak “Tulsamericana” stał się celem ekspedycji badawczej o nazwie “Tulsamerican Recovery Project” prowadzonej wspólnie przez archeologów ze Stanów Zjednoczonych i Chorwacji. Podczas prac odnaleziono fragmenty ludzkich kości i elementy awaryjnego wyposażenia samolotu. Załoga bazy Nautica Vis jeszcze w tym sezonie zaprasza każdego pasjonata nurkowania do eksploracji prawdziwych pomników historii ukrytych w przejrzystych wodach Adriatyku.

Źródła:
https://www.forgottenairfields.com/
www.balkanhistory.org
www.nauticalarch.org

Nagranie zespołu archeologów ukazujące wycinek prac z 2017

Udostępnij:

Masz pytania?

Skontaktuj się z nami. Z przyjemnością pomożemy wybrać wyjazd nurkowy idealny dla Ciebie!